Czy podróżujemy po to, by coś się stało czy tak sobie? Myśl ta
w głowie się pojawia, ale nie mam czasu jej zgłębiać, bo nagle na placu Dobo spostrzegam A. Czy on podąża moim śladem czy ja jego? Dlaczego czasem drogi się krzyżują? Czy w jakimś celu czy tak sobie? Dlaczego tu jestem? Czy z jakiejś przyczyny czy tak sobie? Dlaczego w lutym leży tu śnieg? Nikt nie wie.
Przeprawiamy się razem przez Cisę, która za chwilę dociera do Kopaszhegy, by u jej stóp przyjąć Bodrog. Dostajemy klucz do miasta i odtąd Tokaj jest nasz. Na trzy dni.